Zlagodzenie
Zagodzenie lub zaostrzenie polityki pieniężnej ze spadkiem lub wzrostem krótkookresowych nominalnych stóp procentowych Ponieważ większość banków centralnych korzysta z krótkookresowych nominalnych stóp procentowych, zwykle ze stopy międzybankowej jako kluczowego instrumentu prowadzenia polityki pieniężnej, istnieje niebezpieczeństwo, że banki centralne i społeczeństwa zbyt wiele uwagi będą przywiązywały do krótkookresowych nominalnych stóp procentowych jako wskaźnika charakteru polityki pieniężnej. Rzeczywiście dość powszechnie spotyka się stwierdzenia, w których zaostrzenie warunków pieniężnych zawsze wiąże się z podwyższeniem stopy międzybankowej, a złagodzenie – z jej spadkiem. Jest to bardzo problematyczne, ponieważ jak wiemy z analizy wielkiego kryzysu, zmiany nominalnych stóp procentowych nie zawsze odpowiadają zmianom realnych stóp procentowych, a co więcej, zwykle to realne, nie nominalne stopy procentowe są elementem przekaźnikowym mechanizmu polityki pieniężnej. Na przykład, przekonaliśmy się, że w fazie zaostrzenia wielkiego kryzysu w Stanach Zjednoczonych krótkookresowe stopy procentowe spadły niemal do zera, a realne stopy procentowe w dalszym ciągu były wyjątkowo wysokie. Krótkookresowe stopy procentowe bliskie zeru nie oznaczają zatem, że polityka pieniężna jest łagodna, jeśli gospodarka podlega deflacji, tak jak podczas najostrzejszej fazy wielkiego kryzysu. W rzeczywistości było tak, jak podkreślali Milton Friedman i Anna Schwartz – w okresie niemal zerowych krótkookresowych stóp procentowych w fazie zaostrzenia wielkiego kryzysu polityka pieniężna była raczej jedną z najbardziej restrykcyjnych, a nie na odwrót.